Góry Stołowe na rowerze (choć raczej wodnym).

10 czerwca 2012.

Rowerowa przejażdżka po Górach Stołowych nie udała się. Niestety. Na deszcze zbierało się od rana aż w końcu się wyzbierało. I to całkiem przyzwoicie. Z zaplanowanej trasy zrobiliśmy ledwie połowę a i końcówka to była szybka ucieczka w ulewie. Zmokliśmy na wylot. Wszystko mokre, nic suchego.

Karłów - Skalne Grzyby - Batorówek - Karłów, ledwie tyle się udało przejechać a miała być jeszcze pętelka wokół Szczelińców przez Pasterkę.

Skałki na granicy Wielkiego Torfowiska Batorowskiego.

Komentarze

Zobacz także

Kolonia robotnicza w Rudzie.

Dominikowo czyli rozprawa chodzieska.