Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2014

Lubomir i Kudłacze.

Obraz
Lubomir - następny szczycik do mojej Korony Gór Polski. Jednodniowa, niedzielna wycieczka w Beskid Makowski. Tak na spokojnie, spacerowo z pieskiem. Bocznymi drogami, omijając szerokim łukiem autostradę podjechaliśmy do Poręby. W pierwszej kolejności Kamiennik, ciekawa geomorfologicznie góra z licznymi przejawami rzeźby osuwiskowej. Rumosze osuwiskowe, tak zwany "podwójny grzbiet" i wyjścia małych jaskiń szczelinowych to najlepsze dowody na wciąż aktywne osuwisko od strony północno-wschodniej. Krótki odpoczynek na Suchej Polanie. Masa ludzi, dwa ogniska, pełno psów, Bąbel oszalał... Na grzbiecie Łysiny i Lubomira mokro i błotniście. Miejscami taplamy się we fliszowym błocku, nieskutecznie usiłujemy omijać wielkie rozlewiska. Bąbel dla odmiany zalicza każdą możliwą kałużę. W schronisku PTTK Kudłacze gości sporo. Trochę późny obiad. Do Poręby schodzimy na resztkach światła dziennego. Jakoś tak ciężko się szło, gnaty bolały a czerep jakby bardziej spocony niż wynikało b

Jura A.D.1994

Obraz
Maj 1994 Ha, ha, ha! Podczas porządkowania szuflady wpadła mi w ręce rolka starego negatywu. Na zdjęciach Jura jakiej już chyba nie ma, przynajmniej w warstwie zależnej od człowieka. Stare kryte strzechą stodoły poznikały a zamek w Bobolicach już odbudowano. Jakość zdjęć adekwatna do zastosowanej techniki, a technika była pochodną studenckiego portfela. Radziecki aparat zaczepno-obronny Zenith z rzekomo "kultowym" dziś obiektywem Helios. A negatyw też ze wschodu, jakaś Swiema 100 czy jakoś tak... Dopiero po latach gdy ogląda się stare foty, zwane dziś "analogowymi" widać jak duży postęp w jakości dokonał się za sprawą fotografii cyfrowej. Przynajmniej w ujęciu amatorskim.

Świat industrialny.

Obraz
Piękna, słoneczna jesień a ja zamiast w góry jechać to włóczę się po jakichś zakładach przemysłowych... Ech, taki już los projektanta-budowlańca. Zakład Olejów Roślinnych, Tychy. Aparat fotograficzny miałem "służbowo".