Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Dolina Pięciu Stawów Polskich.

Obraz
Dolina Pięciu Stawów Polskich. Wejście do schroniska. Nic wielkiego gdyby nie upierdliwe oblodzenie szlaku. Miejscami szklanka, lodowa glazura na kamieniach. Wysokogórska, polodowcowa dolina o długości 4,0 km i powierzchni 6,5 km², położona jest na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, na wysokości ok. 1625–1900 m n.p.m. Mieczysław Klimaszewski uważa, że jest ona "zawieszonym i nieodmłodzonym odcinkiem doliny plioceńskiej". Krajobraz doliny tworzą granitowe szczyty Tatr Wysokich, rozległe płaśnie, gruzowiska dużych głazów, piarżyska, migotliwe tafle jezior, murawy i połacie kosodrzewiny. Lodowiec wyżłobił w dolinie obszerne dno w kształcie sierpa z wierzchołkami skierowanymi na północny zachód (pod Świnicę) i północny wschód (pod Świstową Czubę). W dolinie znajduje się kilka polodowcowych jezior o łącznej powierzchni 61 ha. Największe z nich to Wielki Staw Polski położony na wysokości 1665 m n.p.m. (31,14 ha, głębokość 79,3 m). Pozostałe jeziora to: Zadni Staw Polski, Cza

Gęsia Szyja.

Obraz
Rusinowa Polana i Gęsia Szyja (1490m npm). Czyli to co można zrobic w Tatrach w czasie krótkiego, jesiennego popołudnia. Skończyliśmy wycieczkę w ciemnościach. Latarkę zapomniałem zabrać do plecaka... Palenica Białczańska - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Rówień Waksmundzka - Wodogrzmoty Mickiewicza  - Palenica Białczańska. Rusinowa polana ... Poza wymienioną powyżej polana nosiła i nosi szereg nazw: Rusinowa Jaworzyna, Rusinka, Rusinówka i Polana. Jest to polana o całkowitej powierzchni 100 ha (w tym 20 ha łąk) w partii reglowej Tatr Wysokich. Leży pomiędzy Gęsią Szyją (1489 m n.p.m.) a Gołym Wierchem (1205 m n.p.m.). Polana graniczy od północnego zachodu z odnogą doliny Filipki – Doliną Złotą (oddziela je Złoty Potok) i od południa z Doliną Waksmundzką. Polana jest przełamana i ma dwa piętra. Rozciąga się na wysokości od około 1170 m n.p.m. do 1300 m n.p.m. Z rzadkich w Polsce gatunków roślin stwierdzono występowanie złoci małej. (źródło: Wikipedia ) Gęsia Szyja – szczyt o wysok

Leskowiec z Targoszowa.

Obraz
Tym razem coś w rodzaju "doktoratu z Beskidów". Leskowiec i Groń Jana Pawła II, na którym byliśmy już nie raz i który znamy dość dobrze. Tym razem jednak wejście z Targoszowa, niewielkiej wioski w jednej z dolin opadających na południe od głównego grzbietu Beskidu Małego. Trasa dość nieoczywista, czekająca na zrealizowanie od lat. Dojazd do Targoszowa, choć nietrudny to jednak na okrętkę i przez kilka pomniejszych grzbiecików. Wszystkie uciążliwości dojazdu wynagradza nam cisza i spokój, zupełny brak ludzi na szlaku. I pogoda, która z porannych mgieł podniosła się na wyżyny jesiennego słońca. Targoszów położony jest w dolinie potoku Targoszówka oraz na południowych zboczach Leskowca (918 m) i Czarnej Góry (808 m) w Beskidzie Małym. Z Targoszowa roztacza się panorama na najwyższe partie Beskidu Żywieckiego Grupę Romanki i Pilska, Pasmo Jałowieckie, Pasmo Babiej Góry i Policy, a także na Grupę Żurawnicy położoną już w Beskidzie Średnim. Wieś usytuowana jest w północnej części

Skały Rzędkowickie w październikowej mgle.

Obraz
Sprawy służbowe w Woźnikach jakoś się tak wysypały. Jak zwykle: nikt nic nie wie, bajzel wielki. Miały być odbiory na budowach, okazało się że nie ma co odbierać bo poprawki jeszcze nie wykonane. Koło południa zbuntowałem się i wsiadłem w samochód. Ale nie pojechałem do domu czy biura tylko dokładnie w drugą stronę - czyli na Jurę. Generalnie szary i mglisty dzień właśnie w okolicach południa przetarł się i zrobiło się ładnie i słonecznie. Decyduję się na krótki spacer z aparatem po Skałach Rzędkowickich. Słońca starczyło ledwie do Żarek. Gdy na dobre wszedłem pomiędzy skały na świat opadła szarawa mgła. Na szczęście obyło się bez deszczu ale cały, oczekiwany, wymarzony wręcz, obraz błyszczących w słońcu białych skał pomiędzy jesiennymi, czerwono-złotymi drzewami jasny szlag trafił. Podszedłem południową, wystawioną do nieobecnego słońca stroną Skał Rzędkowickich do polany-obozowiska na ich wschodnim krańcu. Widoki takie sobie blade, bez porywów. Wrócić postanowiłem po stronie półn

Olsztyn. Niedziela na Jurze.

Obraz
Tym razem niedzielna wycieczka na Jurę Krakowsko-Częstochowską. Okolica znana i zwiedzana już wcześniej. By uniknąć tłoku i nerwowości przy parkowaniu auta podjeżdżamy do Zrębic. Tu miejsca jest dużo. Trasa przez Sokole Góry, Górę Biakło na Zamek w Olsztynie to całkiem przyjemny spacer. W Olsztynie popas i obiadek w knajpce, Bąbel kąpie się w fontannie w ogródku restauracyjnym - nie mógł sobie tego odmówić. Wracamy do Zrębic północnym skrajem Sokolich Gór. Rezerwat przyrody Sokole Góry – leśny rezerwat przyrody, położony na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, na południe od wsi Olsztyn w gminie Olsztyn (województwo śląskie). Rezerwat został utworzony w roku 1953 i zajmuje powierzchnię 215,95 ha i jest drugim po Dolinie Racławki największym rezerwatem na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Rezerwat stanowią wzgórza wapienne (m. in. Góra Pustelnica - najwyższe wzniesienie około 400 m n.p.m., Puchacz, Donica, Karzełek, Knieja, Jodłowa, Setki) z bogatymi formami krasowymi (na powierzchni i