Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Tenczynek. Brama Zwierzyniecka.

Obraz
Tenczynek, Brama Zwierzyniecka. Taki dość osobliwy zabytek. "Zwiedzony" przy okazji wyjazdu na jakąś małą budowę. Brama Zwierzyniecka – zabytek w stylu neogotyckim z 2 poł. XIX w. znajdujący się w Tenczynku, w gminie Krzeszowice, w powiecie krakowskim. Jest to brama wjazdowa do Zwierzyńca należącego do zamku Tenczyn. Jest to jedyna z czterech bram Zwierzyńca, która dotąd przetrwała. Znajduje się na skraju lasu pomiędzy willą Eliza a leśniczówką Tenczynek Nadleśnictwa Krzeszowice, w Rzeczkach – najbardziej na wschód wysuniętej części Tenczynka, przy drodze powiatowej 2121K do kamieniołomu Niedźwiedzia Góra i dawnej Kopalni Krystyna. Ma ona charakter ozdobny (obecnie bez skrzydeł bramy), po obu stronach drogi stoją wysokie ceglane wieże (filary) z sokołami i chartami. Brama składa się z sześciu ceglanych filarów. Dwa środkowe otaczały główną bramę, wieńczyły je rzeźby przedstawiające jelenie, natomiast w górnej ich części ozdobione zostały głowami zwierząt. Nad bramą g

Bobrowniki. Kościół pw Świętego Wawrzyńca.

Obraz
Krótki odskok krajoznawczy w drodze powrotnej do domu z Wojkowic. Prace budowlane w Parku Miejskim w Wojkowicach mają się ku końcowi a moja funkcja Inspektora Nadzoru Inwestorskiego i Autorskiego powoli dobiega końca. Po kilku dniach przenikliwego chłodu, w pierwszych dniach grudnia znów wróciła słoneczna i ciepła jesień. Temperatura podskoczyła do ośmiu stopni na plusie a niebo zrobiło się niebieskie. W sam raz by rozruszać migawkę aparatu. I zobaczyć coś ciekawego. Na podciągu ściany tęczowej w kościele znajduje się napis: „WYSTAWIONY 1669 + ROZBUDOWANY 1889 + ODRESTAUROWANY 1953”. Informacji tych nie potwierdzają przeprowadzone w 2009 roku badania dendrochronologiczne. Zgodnie z wynikami badań obecne prezbiterium i zakrystię wybudowano w latach 1856–1857, z wykorzystaniem belek z 1522 i 1523 roku – być może z wcześniejszego kościoła. W roku 1889 postawiono nawę oraz dwie wieże. Kościół jest orientowany, drewniany, wybudowany w konstrukcji zrębowej, oszalowany deskami, na

Słowianka. Pierwsze podskoki zimy. Dzień 2.

Obraz
Zejście do Juszczyny. Nowy dzień, nowe rozdanie. Słowianka o poranku błyszczy. Pogoda zupełnie inna niż w sobotę. Szary chłód zastąpiło mocne słońce. Zejście niebieskim a potem żółtym szlakiem do Juszczyny przez Przypór to sama przyjemność. Piękne widoki, biały szron na drzewach i trawach, lekka mgła w dolinach. Nie ma co pisać, zdjęcia lepiej to pokażą!

Słowianka. Pierwsze podskoki zimy. Dzień 1.

Obraz
Po dwóch ostatnich, nużących, tygodniach spędzonych nad projektami przecisków dla dużego i ponoć ważnego dla kraju, gazociągu miałem wszystkiego dokładnie dość. Od grodzic G62, dwuteowników HEB260 czy HEB300 kręciło mi się w głowie, rurami DN1219 SAWH L485ME po prostu rzygałem. Na szczęście są góry: łagodne i spokojne Beskidy. Zaproszenie na slajdowisko na Słowiance ciągle w mocy. Jadę! Pierwszych podskoków zimy sezonu 2014/2015 było mi dane zaznać w Beskidzie Żywieckim.  Węgierska Górka. Forty. Poranny pociąg do Węgierskiej Górki i w pierwszej kolejności zwiedzanie fortyfikacji. Nie jest to dla mnie nic nowego: wiele lat temu, jeszcze w ramach jakiejś szalonej wycieczki klasowej w liceum wszystkie z pięciu fortów zwiedziłem i zobaczyłem. Teraz postanowiłem to odświeżyć i skonfrontować z rzeczywistością to co pozostało w zakamarkach pamięci. Westerplatte południa. Na początku kampanii obronnej we wrześniu 1939 roku stosunkowo nieliczne polskie siły powstrzymały w tym miejscu dy

(C) Hrobacza Łąka.

Obraz
Święto Niepodległości w górach. Są tacy którzy wolą bić się lub rzucać petardami i kamieniami na głównych ulicach stolicy - my wolimy szum drzew na beskidzkich grzbietach. Jednodniowa wycieczka w Beskid Mały. Kolejna biała plama na turystycznej mapie zlikwidowana. Aż dziwne że tak długo się utrzymała, wszak to tak blisko... ale może właśnie dlatego że tak blisko...? Międzybrodzie Bialskie Żarnówka - Nowy Świat - Gaiki - Przełęcz u Panienki - Hrobacza Łąka - Międzybrodzie Bialskie Żarnówka. Hrobacza Łąka (t. Chrobacza Łąka, 828 m n.p.m.) – szczyt górski w Beskidzie Małym. Na szczycie stoi oświetlony nocą stalowy krzyż (dawniej na miejscu krzyża stała drewniana wieża triangulacyjna). Znajduje się tu także schronisko turystyczne (Schronisko na Hrobaczej Łące). Ze szczytu rozpościera się panorama Beskidu Małego (Żar, Magurka Wilkowicka), Beskidu Żywieckiego (Pilsko, Rysianka). Przy dobrej przejrzystości powietrza widoczna jest Babia Góra oraz Tatry (głównie Tatry Zachodnie). N

Frydman. Kościół gotycki.

Obraz
Drugi dzień eskapady pienińskiej poświęcamy na zwiedzanie zabytków. Biało tynkowany kościół we Frydmanie, dobrze widoczny z okolicznych gór, kusił od dawna. Teraz przyszła jego kolej. Zwiedzamy otoczenie, zaglądamy przez kratę kruchty do środka. Na terenie dawnego przykościelnego cmentarza znajdujemy kilka pojedynczych, starych nagrobków. Jest opisany po niemiecku, jest opisany w języku węgierskim... Uwielbiam narodową nieokreśloność pogranicza... Frydman (słow. Fridman, węg. Frigyesvágása, niem. Friedmann), wieś w Polsce położona w województwie małopolskim, w powiecie nowotarskim, w gminie Łapsze Niżne. Położona jest w regionie geograficznym Kotlina Nowotarska i historyczno-etnograficznym Spisz, w miejscu gdzie rzeka Białka wpada do Zbiornika Czorsztyńskiego. Jedna z najbardziej atrakcyjnych wsi Podtatrza w Polsce, pochodzi z przełomu XIII i XIV wieku. Na rynku znajduje się wczesnogotycki kościół św. Stanisława, z wyjątkową wieżą zwieńczoną późnorenesansową attyką oraz ośm

Kasztel we Frydmanie czyli jak zniszczyć zabytek.

Obraz
Kasztel we Frydmanie na polskim Spiszu. Brzmi dobrze. Aż nadto dobrze, jak to się stało że wcześniej nie słyszałem o tym zabytku? Obronne dwory w Polsce to dla mnie właściwie tylko dwa obiekty: dwory w Szymbarku i Pabianicach. Oba niegdyś widziane na własne oczy, Szymbark nawet zwiedzony w środku choć oglądanie pustych murów w trakcie niedokończonego wtedy jeszcze remontu trudno nazwać zwiedzaniem. O kasztelu we Frydmanie jednak nie słyszałem, nie znalazłem o nim żadnej wzmianki w jakiejkolwiek książce traktującej o historii architektury, która przewinęła się przez moje ręce. Tajemnica wyjaśniła się na miejscu! Tak naprawdę to co do dziś pozostało po dawnym dworze obronnym to żałosne resztki. Nie pod względem rozmiarów ale stanu zachowania dawnej, jeszcze renesansowej, formy. Po krótce: całość wygląda dziś jak kamienica komunalna z dziwacznymi dachami namiotowymi i dobudowanym szczytem. Tak się z tym obiektem obeszła historia i własność prywatna. Kasztel został zbudowany przez Jerze

Niedzica. Castrum Dunajecz.

Obraz
Kilka fotek. Ot, taka krótka fotorelacja a raczej kilka impresji z zamku Dunajecz, dawnej węgierskiej strażnicy na granicy z Rzplitą. Zamek Dunajec. – średniowieczna warownia znajdująca się na prawym brzegu Zbiornika Czorsztyńskiego we wsi Niedzica-Zamek, na obszarze Polskiego Spisza lub Zamagurza (Pieniny Spiskie). Zamek ten został wzniesiony najprawdopodobniej w początkach XIV w. przez węgierskiego kolonizatora ziem granicznych Rykolfa Berzeviczego ze Strążek, prawdopodobnie na miejscu wcześniejszej budowli obronnej. W okresie średniowiecza i później na uposażenie właścicieli zamku składały się dobra wchodzące w skład Zamagurza. (źródło: Wikipedia ) Opowieść o zamku w Niedzicy. Z Andrzejem Beneszem związana jest opowieść o zamku "Dunajec" w Niedzicy i znajdującym się tam kipu, czyli inkaskim piśmie węzełkowym, zawierającym rzekomo dane o miejscach ukrycia skarbów. Andrzej Benesz miałby być potomkiem pro lege Wacława Benesza, kuzyna Sebastiana de Ber

Dębno. Kościół św Michała Archanioła.

Obraz
Przekroczyliśmy historyczną granicę Spisza i Podhala, pierwsza podhalańska miejscowość to Dębno. Najcenniejszym obiektem w Dębnie jest drewniany kościół świętego Michała Archanioła. Niestety nie udało się nam zobaczyć go od środka, z zewnątrz to sobie taki kościół drewniany jakich wiele, w okolicach Gliwic są ładniejsze i ciekawsze w swej formie. Najcenniejsze jednak jest wyposażenie i to ono decyduje o wyjątkowości tego kościoła. Bardzo stare i cenne polichromie oraz ołtarze i inne elementy. Niestety nie było nam dane zobaczyć tegoż bogactwa. Pomijając dość pokrętne zasadny zwiedzania tylko grupowego, zakazy fotografowania i tym podobne wymysły nie mogliśmy wejść do kościoła by go zwiedzić z prostego powodu: akurat była celebrowana msza święta. Czekać nie było sensu, liturgia nie była zbyt zaawansowana a i brak było pewności czy można by coś zobaczyć. Wymienione na oficjalnej stronie internetowej parafii w Dębnie liczne ograniczenia w zwiedzaniu, kilkukrotnie powtórzone zak

Wysoka (1050 m npm).

Obraz
Znów w górach! Na ten wyjazd czekaliśmy długo i w końcu się doczekaliśmy. Do Szczawnicy i na Wysoką w Małych Pieninach wybierałem się już od dłuższego czasu. Plany miałem ambitne, miała być całoweekendowa wycieczka z noclegami na Bereśniku i Obidzy. Wyszło jak zawsze. Noclegi w dolinach i jednodniowe wyjścia w góry. Na Obidzy brak było wolnych miejsc. Śpimy więc w Szczawnicy. Przed nami stary pieniński hamletyzm: pić w Szczawnicy czy szczać w piwnicy? Rezerwat "Biała Woda". Ruszamy w sobotę. Podjeżdżamy do Jaworek i kierujemy się w stronę rezerwatu Biała Woda. To rezerwat krajobrazowy obejmujący sobą wąwóz wycięty przez potok w wapiennych skałach. Do roku 1947 na tym terenie istniała wieś Biała Woda. Zamieszkiwali ją Rusini. Jej istnienie definitywnie zakończyły powojenne wysiedlenia i Akcja "Wisła" . Dziś w okolicach rezerwatu, na resztkach zarastających pól wypasa się stada owiec, przepędzane tu na sezon letni z Podhala. Rezerwat Biała Woda ma powierzchnię 2