Słowianka. Pierwsze podskoki zimy. Dzień 2.

Zejście do Juszczyny.

Nowy dzień, nowe rozdanie. Słowianka o poranku błyszczy. Pogoda zupełnie inna niż w sobotę. Szary chłód zastąpiło mocne słońce. Zejście niebieskim a potem żółtym szlakiem do Juszczyny przez Przypór to sama przyjemność. Piękne widoki, biały szron na drzewach i trawach, lekka mgła w dolinach. Nie ma co pisać, zdjęcia lepiej to pokażą!

Komentarze

Zobacz także

Kolonia robotnicza w Rudzie.

Dominikowo czyli rozprawa chodzieska.