Staw Amerykan.

Staw Amerykan.

Staw Amerykan w Złotym Potoku na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Miejsce znane i lubiane. Bywaliśmy tu niejednokrotnie. Dawno temu, jeszcze chyba w ubiegłym tysiącleciu nocowaliśmy na biwaku, który mieścił się nad stawem. Dziś po polu biwakowym zostały tylko ruiny toalet, resztka wiaty i pozostałości murowanego paleniska czy tez grilla. Kilka lat temu trafiliśmy na "remont" stawu, woda była spuszczona a w okolicach zastawki powyżej stawu oraz na samej grobli prowadzone były jakieś prace. Dziś wszystko już jest zrobione i działa jak należy. Gastronomia z piwkiem, dmuchane zamki dla dzieci, park linowy w sąsiedztwie i masa ludzi w ciepły sierpniowy dzień. By spokojnie kontemplować piękno przyrody trzeba chyba przyjechać w zimie...
Staw zlokalizowany w pięknej dolinie, na rzece Wiercicy, nosił nazwę, którą pierwotnie nadał mu Zygmunt Krasiński w 1857 roku –„Staw Gorzkich Łez”. Tu Zygmunt wypłakiwał się po śmierci swojej 4-letniej córeczki Elżbietki. Następnie staw znalazł się jako fragment większego założenia dóbr złotopotockich, wchodzącego w skład Pstrągarni Raczyńskich z 1881 roku i został przedzielony pierwotnie groblą. Jednocześnie Raczyńscy uznali, że minął okres żałoby po śmierci Elżbietki i zmienili nazwę stawu na AMERYKAN na cześć senatora amerykańskiego , który przywiózł zalęgową partię ikry pstrąga tęczowego z Ameryki do Złotego Potoku. (serwis Gminy Janów)
Przydatne linki:

Komentarze

Zobacz także

Kolonia robotnicza w Rudzie.

Dominikowo czyli rozprawa chodzieska.