Szałsza w promieniach zachodzącego słońca.

Krótki, rowerowy trip opłotkami Gliwic. Szałsza i Żerniki. Po drodze czerwony zachód słońca, na czerwonych murach dawnego pałacyku rodziny von Groeling.

Pałac w Szałszy.

Komentarze

Zobacz także

Kaplica Świętej Magdaleny koło Sierakowic.

Rudy Raciborskie czyli piwko na Brantołce.