Chata pod Rysami.

Poranek w Chacie pod Rysami był piękny. Górski chillout jakiego od dawna mi brakowało. Słońce, błękitne niebo, góry wokół.


Komentarze

Zobacz także

Rowerowanie lasem wokół Brynka i Tworoga.

"Każdemu jego Everest" - St. Annaberg (406 m npm)