Żarki. Kirkut na Kierkowie.

Kirkut w Żarkach.

Kirkut na Kierkowie w Żarkach. Krótkie zwiedzanie i parę fotek w późnym, wieczornym świetle. W świetle zachodzącego słońca. Atmosfera dość nietypowa i ciekawa, choć nie wiem czy udziela sią ona także okolicznym mieszkańcom, którzy mają tę nekropolię, po prostu, "za płotem". Wszak do wszystkiego się można przyzwyczaić.
Drugi cmentarz żydowski w Żarkach został założony w XVIII wieku przy obecnej ul. Polnej. Do dziś na powierzchni 1,5 hektara zachowało się kilkaset nagrobków z XIX i XX wieku. Najstarszy zidentyfikowany nagrobek pochodzi z około 1835 r. (data śmierci 1834 r.). Przez lata cmentarz był zaniedbany, jednak szczęśliwie większość nagrobków pozostała na swoich miejscach i nie uległa zniszczeniu. W południowo-wschodnim narożniku nekropoli wzniesiono murek o długości 35 metrów, do którego przytwierdzono fragmenty potłuczonych macew. Teren nie jest ogrodzony. Przy cmentarzu umieszczono informację: "W pobliżu ul. Polnej, na tzw. Kierkowie, zachował się jeden z obecnie największy i najciekawszych jurajskich cmentarzy żydowskich. Założony w 1821 roku był trzecim z kolei kirkutem w Żarkach, rozciągając się - po późniejszej rozbudowie - na powierzchni 1,5 ha. Inwentaryzacja z lat 1983 - 1985 odnotowała tu ok. 900 nagrobków. Wtedy też dzięki Eli Zborowskiemu, rodakowi żareckiemu, przewodniczącemu American and International Societies for Yad Vashem, cmentarz został uporządkowany i częściowo odnowiony - powstało między innymi lapidarium.
...
W 1836 roku powstał spór pomiędzy przeorem paulinów z Leśniowa, a żareckim dozorem bóżniczym, w związku z zamiarem obmurowania cmentarza. Żydzi przekonywali, że kirkut założyli na gruntach dworskich, za zgodą właściciela miasta. Przeor udowodnił, że zmarłych grzebano na gruntach klasztornych, a do całej sytuacji doszło w wyniku niedopatrzenia jednego z poprzednich przeorów. Zawarto umowę, w której Żydzi zobowiązali się płacić czynsz za korzystanie z cmentarza, ale kiedy zaniechali płacenia w latach 1847 - 1858 - sprawa trafiła do sądu, gdzie zakończyła się wygraną paulinów".

Przydatne linki

Reguły i zwyczaje panujące na kirkutach.

Kirkut czyli cmentarz żydowski to miejsce specyficzne. Cmentarze takie jako, że uważane są przez Żydów jednocześnie jako miejsce święte ale i nieczyste, budowane były w odległości co najmniej 25 metrów od ostatniego domu w mieście lub we wsi. Kirkutu nie należało odwiedzać bez wyraźnej przyczyny. Macewy to jedna z najpopularniejszych form nagrobków żydowskich. To pionowe płyty nagrobne, zdobione klasycznymi i powtarzającymi się na wielu kirkutach, symbolami takimi jak: złamane Drzewo lub Kwiat, Świecznik-Menora lub Ptak. Na macewach pozostawia się kamyki zamiast zniczy. Prawdopodobnie jest to pozostałość dawnych obrzędów grzebania zmarłych na pustyniach, gdzie trzeba było zabezpieczać groby przez drapieżnikami, zabezpieczenie grobu kamieniami było wyrazem szacunku dla zmarłego. Kirkuty miały wyróżnione, oddzielne części męskie, damskie i dziecięce. W pobliżu wejścia najczęściej chowano ważne, dla lokalnej społeczności, osobistości takie jak: rabini czy cadykowie. W tradycji żydowskiej panuje zasada nienaruszalności grobów, co oznacza, że zapełnionego cmentarza nie można zlikwidować ani przenosić zwłok. Istotna jest także integralność duszy z ciałem zmarłego, dlatego też wraz ze zmarłym grzebie się przedmioty, które zawierają jego krew. Przez szacunek dla zmarłych, na cmentarzu nie wolno spożywać jedzenia i pić. Mężczyźni na terenie kirkutu powinni nosić nakrycie głowy. Nie można też traktować cmentarza jako skrótu drogi. Ta ostatnia zasada jest na żareckim kirkucie złamana - przez cmentarz wiedzie wydeptana ścieżka używana przez mieszkańców okolicznych domostw. ]]>

Komentarze

Zobacz także

Kolonia robotnicza w Rudzie.

Dominikowo czyli rozprawa chodzieska.