Kwiecień 2007. Pogoda na ten weekend zapowiadała się rewelacyjnie. Jakimś cudownym zrządzeniem losu okazało sie że mam do dyspozycji trochę czasu w sobotę. Rankiem wrzuciłem rower do samochodu i pojechałem do Wielowsi. Stąd postanowiłem zrobić wycieczkę w lasy lublinieckie. Wyjechałem przez Czarków i Odmuchów do Potępy. Za Potępą zaczęły sie zwarte kompleksy leśne. Leśnymi drogami mijając raz po raz małe osady dotarłem przez Żyłkę, Kokotek, Krywałd, Brusiek do Koszęcina. Z Koszęcina przebiłem się piaszczystymi duktami do Kalet skąd, znów leśną drogą, przez Mikołeskę dojechałem do Hanuska. Do Wielowsi wróciłem przez Tworóg i Świniowice. Całość wycieczki zamknęła się w 70 kilometrach. Staw Posmyk w Kokotku to sztuczny zbiornik wodny zbudowany na jednym z dopływów Małej Panwi. Jest największym zbiornikiem wodnym w kompleksie lasów lublinieckich, wraz z sąsiednimi zbiornikami wodnymi: Piegża, Mały i Duży Kokotek stanowi ostoję ptactwa wodnego. W pobliskiej dolinie Małej Panwi znajduje się ...
Luty 2011. Dzieci pojechały na kinderbal! A jak nie ma w domu dzieci...? To jesteśmy niegrzeczni! Zaledwie pół , krótkiego, lutowego dnia. Tyle dostaliśmy od życia. W Beskidy zbyt daleko, na Jurę także. Pomysł jaki nam wpadł do głowy jest z gatunku tych idiotycznych, na pierwszy rzut oka idiotycznych, po namyśle wcale nie mądrzejszych. Góra Świętej Anny. Zazwyczaj masa ludzi, jeszcze więcej samochodów. Strach pomyśleć. Ale tym razem okazało się że wygląda to inaczej. Zostawiliśmy samochód na rynku w Leśnicy. Mróz ściskał ziemię coraz mocniej. Weszliśmy na szczyt drogami pątniczymi, między kaplicami Drogi Krzyżowej. Weszliśmy na dziedziniec pod bazyliką gdy już zmierzchało. W kościele pobrzmiewała msza święta. Postanowiliśmy odczekać w pobliskiej knajpce przy ciepłej herbacie. Trzy kwadranse później byliśmy w kościele. Byliśmy sami. Tak! Tylko my! Takie coś w bazylice na Annabergu zdarza sie chyba tylko raz w życiu. Przynajmniej jak się jest po tej, świeckiej, stronie klasztornej ...
Komentarze
Prześlij komentarz
Wpisz swój komentarz...