Świątynia Wang w Karpaczu.


Świątynia Wang.

Kiedyś już zwiedzałem. Wtedy, a było to zimowego i białego października 2007, obejrzałem wnętrze kościoła. Teraz przy lepszej pogodzie przyjrzałem się świątyni z zewnątrz.
W 1841 rozebraną świątynię przewieziono najpierw do Szczecina, a potem do Berlina, jednak zaprzyjaźniona z królem hrabina Fryderyka von Reden z Bukowca przekonała go, żeby przewieźć ją na Śląsk. Argumentem było to, że gmina do której należał Karpacz Górny, Borowice, Wilcza Poręba i Budniki nie miała kościoła i była obsługiwana okazjonalnie przez duchownych z Kowar lub Miłkowa. Dokładne położenie wyznaczył dyrektor sobieszowskiego zarządu dóbr rodu Schaffgotschów wyliczając najkrótsze czasy dojścia z poszczególnych miejscowości. Wzięto też pod uwagę scenerię w jakiej miał stanąć kościółek. Świątynię najpierw Odrą przewieziono do Malczyc, potem drogą lądową do Karpacza Górnego (wówczas niem. Brückenberg – Mostowa Góra), w którym znalazł się w roku 1842. (źródło: Wikipedia)

Przydatne linki



Komentarze

Zobacz także

Kolonia robotnicza w Rudzie.

Dominikowo czyli rozprawa chodzieska.