Dolina Dłubni.

Rowerowa wyprawa w Dolinę Dłubni. Taki doktorat z Jury, Zresztą ostatnio tylko takie doktoraty na Jurze robię. Wyszło 73,5km rowerkiem po dość pagórkowatym terenie. Na zjazdach gwizd powietrza w uszach. Koło Jangrotu na liczniku pokazało 69,6km/h. Ech, tak niewiele brakowało do siedmiu dych. Ale dobre i to - to mój nowy rekord życiowy na rowerze.

Kościół św. Mikołaja od stuleci dumnie góruje nad Wysocicami. Usytuowany jest na niewielkim wzniesieniu, stromo opadającym w dół, otoczony murem oraz kilkoma starymi lipami. Jego bryłę cechuje surowość, wynikająca z proporcji budowli, prostota jak i powaga kształtów. Oszczędzony przez czas i historię, zachował się do naszych czasów niemal w niezmienionej formie.

Pod względem układu kościół ten nawiązuje do szeroko rozpowszechnionej grupy jednonawowych świątyń wiejskich, reprezentujących schemat tzw. „pełny”, obejmujący nawę zbliżoną do kwadratu, węższe i krótkie prezbiterium zamknięte półkolistą apsydą oraz wieżę od zachodu. Stan obecny świątyni niewiele odbiega od pierwotnego – jedynie obniżono nieco kalenice, a górne warstwy ciosów wapiennych uzupełniono cegłą, poszerzono także niektóre otwory okienne w nawie i prezbiterium od strony południowej oraz przemurowano sklepienia absydy. W 1779 roku zbudowano strop, w tym samym wieku dobudowano zakrystię. Doszła też kruchta, a na romańskim ostrosłupowym hełmie postawiono barokową latarnię, podobna góruje nad kalenicą nawy. Gładkie powierzchnie kamiennych ścian są pokryte precyzyjną siatką spoin i wzbogacone monumentalnymi akcentami plastycznymi.

W przyziemiu stosunkowo potężnej wieży mieści się sklepiona krzyżowo cela, niedostępna od zewnątrz (pierwotnie była otwarta do wnętrza nawy), ponad nią natomiast – na piętrze empora, również w pomieszczeniu sklepionym, dostępnym schodami w grubości muru. Empora ta posiada we wschodniej, wybrzuszonej ścianie płytką apsydę, przesklepioną półkoliście, przeprutą okienkami otwartymi do wnętrza kościoła. Empory w kościołach niewielkich mogły być pomocne podczas sprawowania liturgii, np. w okresie świąt Wielkanocy; mogły też stanowić miejsce zarezerwowane dla możnego obecnego w kościele podczas nabożeństwa. Ale niekiedy – np. w datowanym na lata 1170-1220 kościele w Wysocicach – kształtowano je omal na pewno w celu zapewnienia możnemu schronienia podczas zamieszek czy napadów. Wysocicka empora oglądana od strony nawy czyni wrażenie jakby bunkra wystającego ze ściany wieży na wysokości około 3 m nad posadzką

Kościół wysocicki zachował się w całości nie tylko we wszystkich swych pierwotnych częściach składowych, ale również z pełnym i stosunkowo bogatym wystrojem architektonicznym. Zalicza się tu portal z płaskorzeźbionym tympanonem, ślepe okienka dwudzielne (biforia) w najwyższej kondygnacji wieży z zachowanymi kolumienkami i kapitelami oraz monumentalna statua Najświętszej Panny Marii na tronie na szczycie wschodnim.

Tympanon portalu kościoła w Wysocicach jest jednym z najbogatszych dzieł rzeźby romańskiej w Polsce. Pośrodku umieszczono wyobrażenie siedzącego na tronie Chrystusa-Zwycięzcy, który depcze dwie bestie. Chrystus błogosławi prawą ręką, a w lewej trzyma symbol zmartwychwstania – krzyż z chorągiewką. Z jednej strony wyobrażone zostało Boże Narodzenie, a z drugiej klęczy biskup z kielichem oraz zakonnik z uniesionymi ku górze dłońmi. Prawdopodobnie tympanon przeznaczony był pierwotnie do pobliskiego klasztoru norbertanek w Imbramowicach, skąd w niewiadomych okolicznościach przeniesiony został do Wysocic. Tympanon ten powstał zapewne w drugim lub trzecim dziesięcioleciu XIII w. (źródło: Wikipedia)

 Przydatne linki

Komentarze

Zobacz także

Kolonia robotnicza w Rudzie.

Dominikowo czyli rozprawa chodzieska.