Wiosna! Okolice Świętej Magdalenki. Byliśmy w tych okolicach wiele razy, niby nic nowego ale zawsze znajdzie się okazja by wyciągnąć z torby aparat fotograficzny.
Nocowaliśmy w " Chatce na Zagroniu ". Murzyn, jak to On ma w zwyczaju, zwiózł jakieś rzutniki i ekrany by do późnej nocy pokazywać kolorowe foty z wyjazdów bliższych i dalszych. Rano powiało cieplejszym powietrzem i cienki śnieżek począł się robić mokrawy. Na grzbieciku ponad chatką stara kapliczka jak stała tak stoi nadal. Zadbana nawet. Zeszliśmy do Ujsołów, trasą najkrótszą, przez Kiczorę. Na dole, w dolinie było już błocko. Górskie, małe osiedle, w którym położona jest i wspomniana chata i kapliczka, na popularnych mapach jest oznaczone i opisane jako Kręcichwosty.
Komentarze
Prześlij komentarz
Wpisz swój komentarz...